piątek, 31 maja 2013

Przedstawienie przez duże P - BONUS


 Tak więc kochani . Mimo tego iż dodajecie bardzo niewielką
 ilość komentarzy a wejść jest sporo dodaje Bonus. 
Nie robię tego by was zachęcić do dodawania opinii. 
Robię to dla tego że wiem iż czytacie a ja kocham pisać i chcę się z wami tym dzielić. 
Jak zauważyliście , zmieniłam trochę wygląd bloga
dąże do perfekcji tej strony i mojego stylu pisania w czym nieustannie pomaga Becia Dominika. 
Dziękuje Kochana .
 Za wasze choć nieliczne komentarze 
serdecznie dziękuje ponieważ gdy je czytam po ustach błąka mi się uśmiech . 
Dobra kwiatuszki dość biadolenia. 
Zapraszam do czytania.









Przedstawienie przez duże P”

Występują :
1. Draco Malfoy – Główny Bohater- Poszkodowany
2. Harry Potter – Główny Bohater – Poszkodowany
3. Ron Weasley – Bohater Drugoplanowy- Świadek Spisku
4. Pansy Parkinson- Autorka nie odpowiada za postępki owej
Ślizgonki;-)
5. Astoria – Bohaterka drugoplanowa - Histeryczka
6. Hermiona Granger – Bohaterka drugoplanowa, ale jakże ważna dla jednego z głównych bohaterów
7. Blaise-Diabieł – Sam się wprosił;-)
8. Popy – Bohaterka trzecioplanowa – Pielęgniarka
9. Severus Snape – Autorka sama nie wie co On tu robi....
10. Dyrektor – No cóż …. bez komentarza....
Równie ważni, lecz nieożywieni bohaterowie. Za ich występki autorka nie ponosi żadnej odpowiedzialności, w końcu taka natura rzeczy martwych… oj, przepraszam nieożywionych!;-)
11. Oświecenie
12. Scena
13. Kurtyna
14. Zamęt
No i na koniec sprawca tej całej hecy, czyli:
15. Autorka

Akt 1
Scena 1

(Skrzydło Szpitalne. Popy gdzieś znikła…)
Draco – Potter, jeśli to ty zrobiłeś, to trafisz tu jeszcze raz!
(Mówi przyciszonym głosem, masując skronie. Leży na łóżku
szpitalnym)
Harry - Dlaczego miałbym Cię zrzucić z miotły, Malfoy?! Ja
też spadłem!
(Z racji, że Złote Dziecko nie poturbowało się tak bardzo,
krzyczy i leży na łóżku szpitalnym)
Draco – Nie wiem Harry, może czegoś mi zazdrościsz?
(Leniwie patrzy na bruneta, który uparcie patrzy w sufit)
Harry - Czego niby?
(Po cichu: Jasne przecież ona ciebie uwielbia)
Draco – Może moich cudnych rysów twarzy lub blond włosów?
O! Albo niebieskich ocząt?
(Wylicza na palcach z poważną miną)
Harry – Nie przesadzasz to już podchodzi pod Narcyzm.
Kochasz kogoś prócz siebie?
Draco – Jasne, wszystkie piękne Hogwardzkie kobiety!
(Harry przewraca oczyma)
Harry – Rozpustnik...
(Harry patrzy w sufit, a Malfoy przegląda się w lusterku)
Draco – Hej, a może zrobić sobie pasemka?
(Nagle pojawia się Autorka)
Autorka - Co wy wyprawiacie?! Nie ma tego w scenariuszu. Malfoy,
odłóż lusterko!
Draco – A może jeszcze je rozjaśnić…?
(Mruczy, nie zwracając uwagi na autorkę)
Autorka - Kurtyna! Mamy tu przegrzanie tlenionego umysłu!
(Kurtyna upada)
Koniec Sceny 1

Akt 1
Scena 2

(Nadal SS. Popy nadal nie ma.)
Draco – Gdzie jest ta pielęgniarka? Mówiła, że zaraz przyjdzie.
(Blondyn wyraźnie jest zirytowany)
Severus – Słyszałem, że ma romans z Dropsem.
(Mówi cicho)
Harry – Z moim Dyrektorem?! BŁAAA…
(Wpada w płacz)
Severus – Nie podsłuchuj pajacu!
(Krzykiem sprowadza autorkę)
Autorka – Sev, co tu robisz!? Nie było Cię w scenariuszu!
Severus – Obiecałem sprawować pieczęć nad chrześniakiem!
(Wypina z dumą pierś)
Autorka – Wynoś się! Wojna się skończyła! Patrz coś narobił! Doprowadziłeś Pottera do płaczu! (Do bruneta) – Potter, nie becz! Nie ma tego na kartkach!
(Harry wyciera oczy i wydmuchuje nos w czerwoną chustkę z
niebieskimi misiami)
Severus – Zostanę…
(Mówi spokojnie)
Autorka (zdenerwowana) – Nic z tego!
Severus – A właśnie, że tak…
(Uderza czarnym trzewikiem w podłogę)
Autorka – Skoro tak stawiasz sprawę. Scena!
(Scena pochłania nietoperza. Poszkodowani są zdumieni, zaintrygowani i wystraszeni jednocześnie)
Draco i Harry – Już będziemy grzeczni!
Autorka (szepcze) - Chciałabym wierzyć… (Znika)
Harry – Pamiętasz scenariusz?
(Malfoy, dumnym głosem)
Draco - Kazałem skrzatowi się za mnie nauczyć.
(Potter wali się z otwartej dłoni w czoło. Kurtyna opada.)
Koniec Sceny 2

Akt 1
Scena 3

(Skrzydło Szpitalne. Popy znów nie ma! Autorka się irytuje…)
(Do sali wpada Ron)
Ron - Niewinny!
(Draco mruczy coś przez sen, a Harry wyciera okulary)
Harry – Nie krzycz…
(Mówi cicho Potter)
Draco – Um...tak....tęszte...nie...takmamoposprzątampokój....Zgredek!
(Harry kręci głową w geście politowania)
Ron (Tym razem cicho) - Nic Ci nie zrobili…?
Harry - Spadłem tylko z miotły.
(Nagle Draco wyskakuje z łóżka)
Draco – Weasley, nie drzyj się!!!
(Wystraszony Ron ucieka)
Harry – Um... Draco potargałeś się...
(Zawstydzony Malfoy, chowa się pod kołdrę. Autorka bije głową w blat. Severus spod sceny szepcze: Co za kretyni! Kurtuna upada.)
Autorka (warcząc wściekle) – Podnoś się, to nie koniec sceny!
Kurtyna - O przepraszam!
(Mówiąc to podnosi się)
Draco (już uczesany) - NO Nareszcie! Nawet moje skrzaty tak się nie guzdraąy!
(Urażona kurtyna prycha)
Harry - Nie przesadzasz?
(Mówiąc to przewraca oczyma... znowu. Malfoy się denerwuje… znowu.)
Draco - Przestań przewracać oczyma!
(Głupio uśmiechający się Potter)
Harry - Nie przesadzaj, skąd wiesz, że nie jestem gejem?
(Draco robi głupią minę i milczy. Kurtyna upada.)
Koniec sceny 3

Akt 2
Scena 1

(Nadal SS. Popy nadal nie ma, a Autorka jest naburmuszona, bo aktorzy nie trzymają się scenariusza. Do białej Sali wchodzi Hermiona i Pansy. Nowa Hermiona jest naprawdę śliczna.)
Pansy – No Hej!
(Uśmiecha się zalotnie do Harrego)
Hermiona – Cześć Harry!
(Podchodzi do łóżka przyjaciela. Malfoy otwiera buzię)
Draco - Granger?!
(Krzyczy zdziwiony)
Hermiona – Tak mam na nazwisko, MALFOY.
(Pansy wybucha śmiechem, a Draco obrzuca ją oburzonym
spojrzeniem)
Draco – AHA…
(Trzepie zalotnie rzęsami)
Hermiona – Coś Ci wpadło do oka?
Draco (szepcąc) – Tak, ty…
(Wychodzi zostawiając zdziwioną dwójkę mężczyzn)
Pansy – Co tam chłopcy?
(Blondyn drapie się po głowie)
Draco – Od kiedy zadajesz się ze szlamą?
Pansy - To moja przyjaciółka.
(Wzrusza ramionami i posyła całusa wybrańcowi)
Harry - Jestem w niebie…
(Szepcze patrząc w sufit)
Draco – Jezu... Granger jest ładna…
(Wywraca oczyma i przegląda się w lusterku)
Autorka – Znów do niczego nie doszliśmy… ehhh KURTYNA!
(Kurtyna opada. Snape wydostaje się spod sceny)
Koniec sceny 1 aktu 2

Akt 2
Scena 2

(SS... Poppy nadal nie ma, a autorka jest wkurwiona! Snape chowa
się w zaczarowanej szafie)
Autorka – Oświetlenie znajdź Severusa!
Oświetlenie – Oczywiście, stworzycielko…
(Mówi z szacunkiem)
Autorka – W końcu ktoś ma szacunek…
(Mruczy i siada na scenie)
Draco – Potter?
(Harry ogląda jakiś album)
Harry – Tak?
(Nie odrywa szeroko otwartych oczu od różowego albumu w puszki)
Draco (niepewnie) – Co oglądasz?
(Wybraniec patrzy na Draco rozmarzonym wzrokiem)
Draco - Zdjęcia najpiękniejszej kobiety…
(Mruknąą i powrócił do podziwiania. Zachwycony blondyn, wyskakuje z łóżka i patrzy na owe zdjęcia. Po chwili z krzykiem chowa się pod kołdrę, wyjąc.)
Draco - PARKINSON!!!
(Autorka i Potter przewracają oczyma)
Autorka - Jaki dzieciak. Chcesz zdjęcia Granger?
(Po chwili ów blondyn, zachęcony słowami autorki wyłania się spod kołdry)
-Tej....Szl...Albo wiesz co?! Daj!
(Wyciąga rękę i uśmiecha się głupio)
Draco - O ja pierdziele...
(Szepcze, przewracając strony)
Autorka - Mężczyźni... Kurtyna!
(Kurtyna opada. Snape oddycha z ulgą, bo gasną światła. Autorka szykuje sznur...)
Koniec sceny 2 aktu 2

Akt 2
Scena 3

(Autorka załamana. Ciągle SS. Severus chowa się przed tropiącym go oświetleniem. Poppy nadal nie zaszczyciła bohaterów swoją obecnością, a poszkodowani ślinią się do różowych albumów w puszki. Scena pozostawia wszystko bez komentarza…)
Autorka (wściekła) - Może coś powiecie?!
Draco – Muszę wyznać jej miłość…
(Autorka zszokowana)
Autorka – Granger?!
Draco – Tak!
(Nim dziewczyna się spostrzega, Blondyn ucieka z SS i po chwili wraca, niosąc na rękach brunetkę)
Hermiona – Draco, pajacu, puszczaj!
(Zdziwiona, krzyczy)
Draco – O mój aniele...
Hermiona (przestraszona) - Malfoy! Łapy przy sobie!
Draco – Kocham Cię, o ma Luba!!!
(Każdy w napięciu czeka na odpowiedź Brunetki. W tym samym momencie, Pansy i Harry odgrywają rolę z Szekspira. Autorka widząc co się dzieje, podsumowuje całe przedstawienie)
Autorka – I żyli długo i...
(Niespodziewanie, w drzwiach pojawia się Astoria. Pansy i Harry odrywają się od granych ról z Romea i Julii, a Draco przytula mocniej do siebie Hermionę.)
Astoria – Draco! Ja Cię Kocham!!!
(Tleniony śmieje się szyderczo)
Draco - Idź do Diabła! Nie kocham Cię!
(Na scenie pojawia się Brunet – Zabini)
Diabeł - Ktoś mnie wołał?
(Astoria wpada w histerię)
Astoria – Niiiiiiiiiiikt mnieeee nieeeeee koooochaaaaaaaa!
Diabeł (taksuje ją wzrokiem) - Ja ciebie kocham!
(Krzyżuje palce z tyłu)
Astoria – Ale...
Diabeł - Będę miaą królową!
Astoria (z zachwytem) - Jak w kopciuszku?
(Diabeł przewraca oczyma i razem z Astorią wracają do Hadesu. Nagle pojawia się Drops w szacie Rocmena, z Poppy uwieszoną na szyji.)
Dyrektor - The End!!!
(Kurtyna opada. Wszyscy aktorzy wychodzą na środek sceny. Lecą kwiaty i misie.)
Autorka - Nawet nieźle nam to wyszło.
Draco – Bo ja tam byłem!
Dyrektor – Ale to ja zrobiłem furorę!
Autorka - Ukłon!!!
Severus - Gdzie Hagrid?
Autorka – Przykro mi, ale on tu nie występował.
Hermiona – I to koniec?
Autorka – Każda opowieść ma koniec, ale nie martwcie się, moje czekoladowe żuczki. Już niedługo pojawi się coś nowego...

KONIEC

11 komentarzy:

  1. o kurdeee *-*
    jakie świetne *-*
    fajnie mi się czytało i czekam na więcej :**
    pozdrawiam.
    Avada.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeszcze zapraszam na świeżo założony blog o Hermionie.
      http://odporna-i-zakochana.blogspot.com/
      na razie pojawił się tylko prolog. Historia zupełnie inna niż w prawdziwej wersji J.K.Rowling :D
      Jeśli się spodoba zapraszam do komentowania ;* ^-*
      przeczytam twój scenariusz jeszcze raz, świetny jest :D i można się uśmiać :D

      Usuń
  2. ahahahhhahhahahaha, zajebiste! <3 czekam na więcej! ;33

    OdpowiedzUsuń
  3. Śmiałam się i śmiałam. Jest super. Czekam na więcej

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam podobne historie na podstawie scenariusza. Można się nieźle uśmiać. Powiem Ci, że nawet Ci wyszło. Uśmiałam się parę razy. Dzięki za poprawienie humoru. :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Yay, miło się czyta. Nawet się parę razy zaśmiałam. ^^
    Życzę ci ciągłych postępów i mnóstwa weny. :3
    ~Zołza
    ps. U mnie na Ice Cream nowy rozdział. :3 [tezjestemczlowiekiem.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń
  6. ps2.Dobra rada jeśli chodzi o polepszenie wyglądu bloga: ustaw jaśniejszą czcionkę w komentarzach. c: Jest tego samego koloru co tło i się zlewa. ^^

    OdpowiedzUsuń
  7. Zostałaś nominowana do Libster Awards :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mózg rozjebany. hahahaha
    Kocham Cię !!!!!
    I przepraszam że wcześniej nie komentowałam, ale po prawdzie dopiero dziś odkryłam to cudo!!
    Czekam na ciąg dalszy historii Herm i Draco, ale to "Przedstawienie" hahaha nie no nie mogę się wysłowić, jesteś the best!!!
    Życzę tyśąca ton weny i tyle samo humoru :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Normalnie, leże, płaczę i się śmieję. PAtrzy się tylko, patrzałki się śmieją, a szczęka gdzieśtam bez śrubek na podłodze dzwoni...

    OdpowiedzUsuń
  10. właśnie trafilam na Twojego bloga ;)
    płakałam z beki przy tej miniaturce xD
    ~Anka

    OdpowiedzUsuń